W końcowym okresie wojny wietnamskiej kapitan Willard zostaje wysłany z misją wytropienia w dżungli, na terenie Kambodży, pułkownika armii amerykańskiej, który stanął na czele zbuntowanego plemienia walczącego zarówno przeciw Amerykanom, jak i Wietnamczykom. Wyprawa niewielkiej załogi, przeprawiającej się w górę rzeki w… zobacz więcej
W końcowym okresie wojny wietnamskiej kapitan Willard zostaje wysłany z misją wytropienia w dżungli, na terenie Kambodży, pułkownika armii amerykańskiej, który stanął na czele zbuntowanego plemienia walczącego zarówno przeciw Amerykanom, jak i Wietnamczykom. Wyprawa niewielkiej załogi, przeprawiającej się w górę rzeki w coraz bardziej niedostępne rejony zielonego piekła, obfituje w wydarzenia dramatyczne i wstrząsające, ale także absurdalne, jak choćby występy "króliczków" Playboya. Kiedy łódź dociera wreszcie do obozu charyzmatycznego pułkownika Kurtza, Willard przekracza kolejny, tym razem ostatni już krąg piekielny, odkrywając najmroczniejsze pokłady ludzkiej duszy staczającej się z wyżyn nadludzkich, heroicznych marzeń, na dno obłędnych idei. Anonimowy
W nowej wersji filmu nie tyle w oczy, ile w tyłek rzuca się czas seansu. W filmie znalazło się ponad 50 minut nowego materiału, które przedłużają całość do ponad 3 godzin. przeczytaj recenzję
Al Pacino był zainteresowany rolą Willarda. zobacz więcej
Możliwe spoilery Pierwotny scenariusz — "Każdy dostaje to, czego chce. Ja chciałem misji i dostałem ją - chyba za karę." Francis Ford Coppola po raz pierwszy usłyszał o pomyśle, który stał się podstawą scenariusza do "Czasu apokalipsy" w końcu lat 60-tych od Johna Miliusa i George’a Lucasa. Pracował wtedy w wytwórni Warner Bros. jako scenarzysta. "John opowiadał niewiarygodne historie o wielu swoich... zobacz więcej
A gdyby nie było Wagnera – Jak wyglądałaby wspaniała scena ataku śmigłowców, gdyby nigdy nie powstała Walkiria Wagnera? Trudno powiedzieć. Na szczęście jest i dzięki tej wspaniałej muzyce powstała jedna z najfenomenalniejszych, najbardziej rozpoznawalnych i najlepszych scen wojennych w historii kina.
Absolutne arcydzieło, które spokojnie można zestawić w jednym szeregu z Ojcem chrzestnym. Świetnie zrealizowany i nakręcony z rozmachem. Atak śmigłowców na wietnamską wioskę przy kompozycji Wagnera to mistrzostwo. Dziś w dobie tandetnych efektów specjalnych generowanych komputerowo tylko możemy pomarzyć o takich scenach.
Właśnie sobie oglądam, leci na Kulturze, co prawda nie wersja reżyserska, ale sobie z doskoku oglądam. Ten film to POTĘGA!!! Tyle razy go oglądałem, także w wersji reżyserskiej, którą mam osobiście na dvd, a dalej mnie zaskakuje.
Bez dwóch zdań najlepszy film Coppoli, nawet od Ojca chrzestnego.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Najlepszy film wojenny w dziejach wszechświata. Scena ataku śmigłowców z Cwałem Walkirii i monolog o napalmie ppłk. Williama "Billa" Kilgore przeszły zdecydowanie do historii. Martin Sheen w roli życia, wywiązał się z niej świetnie. Drugiego takiego filmu już nigdy nie będzie. Dodatkowo w drugoplanowych rolach Lawrence Fishburne, Harrison Ford i Dennis Hopper. Muzyka fenomenalna. Obejrzałem go po raz drugi i byłem wniebowzięty – 3 godziny kina międzygalaktycznych lotów.